Bentonitowy żwirek Tigerino Performance WHITE INTENSE
W ostatnim czasie za sprawą poszukiwania białego bentonitu odbył się u nas niezależny test żwirku Tigerino - a konkretnie Special Care WHITE INTENSE Blue Signal, którego nazwa i opakowanie jest w fazie przejściowej. W najbliższym czasie zmieni się w Tigerino Performance WHITE INTENSE Blue Signal, a opakowania będą szaro-białe. Zamówiony na znanym wszystkim Zooplusie, przyjechał do nas jeszcze w starej wersji. Gdy pojawi się nowa, chętnie zaktualizuję wpis i dam znać, czy zmieniło się coś w kwestii samego żwirku :).
O marce/markach
Tigerino jest produktem niemieckiej spółki Matina GmbH, założonej w 2005 roku. Już na jej stronie głównej widać jej ścisłą współpracę ze znanym międzynarodowo Zooplus. Cytując zresztą ich słowa ze strony:
To co liczy się dla nas najbardziej, to zadowolenie z naszych produktów zarówno zwierzęcia jak i właściciela. Wszystkie nasze marki i produkty są obecnie dostępne wyłącznie w sklepach zooplus i bitiba.
Cechy żwirku Tigerino Performance WHITE INTENSE Blue Signal:
- bentonitowy, z drobnych białych ziaren
- zbrylający o naturalnym zapachu
- zawiera dodatkowo niebieskie ziarna sygnalizujące (Blue Signal), które w kontakcie z cieczą zmieniają kolor na ciemnogranatowy
- według zapewnień marki bardzo długo utrzymuje świeżość
- technologa Aromaguard™ ma zapewniać ochronę przeciwbakteryjną
- według zapewnień marki bardzo mało pyli.
Sprawdźmy w testach, czy tak jest!
Testowaliśmy opakowanie 12l, które obecnie na Zooplus kosztuje 59,80 zł. Plastikowe opakowanie jest dość ciężkie, ale też nie bardzo ciężkie. Dałam sobie z nim radę :). Praktyczne, bo 12 litrów przy sypaniu do jednej kuwety (w drugiej mamy żwirek kukurydziany) żwirku starczyło nam na długo.
Zbrylanie oceniam bardzo dobrze. Kulki po utworzeniu się w wyniku zetknięcia z moczem nie rozpadają się, dobrze wiążą wilgoć. Niebieskie ziarenka faktycznie stają się ciemniejsze, co dobrze sygnalizuje, że trzeba zadbać o higienę w kuwecie. Duży plus! Wiadomo, że trzeba o nią dbać codziennie, ale taki sygnalizator jest dobrym motywatorem dla osób z mniejszym zapałem :).
Muszę też przyznać, że świeżość w kuwecie rzeczywiście utrzymuje się długo - znacznie dłużej niż przy żwirkach roślinnych, a nawet porównując do paru innych bentonitowych żwirków.
Jest też w kuwecie estetycznie dzięki białemu kolorowi, który tak bardzo polubiłam i teraz poluję tylko na białe bentonity. To bardzo dobry krok w produkcji tego rodzaju żwirku i mam nadzieję, że białych (ogólnie jasnych) będzie coraz więcej. Ponadto, biały bentonit pozwala na lepszą kontrolę zdrowia kota - wszelkie nieprawidłowości w oddawanym moczu czy kale szybciej rzucą się w oczy!
Jak to jest z tym zapachem?
Po otwarciu nie czuć za bardzo niczego, jeśli człowiek mocniej się nie "zaciągnie" nosem. Po przysunięciu owego nosa do żwirku czuć pewną woń, którą pewnie marka miała na myśli poprzez "przyjemny zapach świeżości". Kojarzy się z mydłem, albo delikatnym proszkiem do prania, jednak (!) po wykonaniu przeze mnie testu ze żwirkiem i wodą, ten zapach pozostaje aktualny tylko po kontakcie z wodą. Staje się wtedy nawet intensywniejszy.
Natomiast podczas przebywania w kuwecie i po kontakcie z kocim moczem, żwirek ma już zapach tradycyjnego bentonitu. Może trochę mniej gryzący. W moim przypadku ma to spore znaczenie, bo mój nos nie toleruje uderzeń woni bentonitu z kuwet. Ten jest mniej "cementowy", że tak to ujmę. Można przy tym żwirku swobodnie oddychać i nie krzywić się ;). Osobiście nawet czuję się lepiej ze świadomością, że kot po załatwieniu się w kuwecie nie zostanie osaczony zapachem mydła czy proszku do prania, bo mogłoby go to zniechęcić.
Ocena pod kątem człowieka
Czy żwirek się "nosi"? O to lubią pytać mnie opiekunowie kotów. Nie nosi się, ale wiadomo, że jest lekki, więc przy kopaniu w kuwecie trochę się go rozsypuje. Mi to nie przeszkadza, mam (i polecam) pionowy odkurzacz bezprzewodowy, którym co kilka dni przejeżdżam wokół kuwety.
Prawda jest taka, że przy długowłosym lub półdługowłosym kocie ciężko oczekiwać, by absolutnie wszystko pozostawało w kuwecie. Takie życie!
Odnośnie pylenia, faktycznie jest go niewiele, a przy wyrzucaniu na bieżąco nieczystości w ogóle mi nie doskwierało. Oczywiście przy nasypywaniu większej ilości żwirku do pustej kuwety z worka trochę pyłu się uniesie, co jest naturalne, ale nie jest to pylenie intensywne - informacyjnie dla alergików, osób ogólnie o wrażliwszym ukł. oddechowym.
Jak widać, zbryla naprawdę solidnie przy solidnym polaniu wodą :) |
Ostateczna ocena produktu
Bardzo chwalę wyprodukowanie białego bentonitu i trwanie w tej produkcji, bo na rynku zoologicznym różnie bywa z takim produktem i albo się przyjmie, albo znika po pewnym czasie. Tigerino Performance White Intense poradził sobie i możliwe, że zawdzięcza to potwierdzonymi cechami, które się u niego reklamuje. Z wyjątkiem "świeżego zapachu" - on po prostu pachnie jak typowy bentonit w kuwecie, tylko trochę mniej drażniąco, a ów świeżość wyczułam tylko w opakowaniu i w kontakcie z wodą. Reszta cech zgadza się po moim niezależnym przetestowaniu, więc muszę przyznać, że jestem z produktu zadowolona.
Co jednak najważniejsze - koty zaakceptowały ten żwirek bez problemu (znały już wcześniej jego rodzaj) i szczególnie Ragnarowi przypadł on do gustu. Jest wielbicielem bentonitów wszelakich :).
Wystawiam śmiało 5+ i polecam biały żwirek od marki Tigerino osobom, które lubią estetycznie wyglądające kuwety jednocześnie z dobrym, chłonnym podłożem.
Brak komentarzy:
Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego pisania, dziękuję ♥