Dodatki do kociej kuwety
Obecnie na rynku zoologicznym mamy mnóstwo kocich produktów, również w obrębie kociej kuwety - neutralizatory przykrych zapachów, filtry, wycieraczki, worki... . Wszystko to ma pomóc głównie człowiekowi, ale czy jest dobre dla samego kota?
Filtry
Węglowe filtry do kuwet są pomocne dla ludzkiego nosa, nie zaprzeczam. Filtry zawierają węgiel aktywny, który działa na zasadzie adsorpcji - to proces, w którym na powierzchni ciała stałego gromadzi się nadmiar substancji. W ogólnym, ludzkim życiu filtry w połączeniu z węglem aktywnym zatrzymują w sobie cząstki stałe, a dzięki specjalnym właściwościom węgla aktywnego, pochłaniają również nieprzyjemne zapachy i szkodliwe dla naszego zdrowia gazy takie jak ozon, dwutlenek siarki czy tlenki azotu.
Jak to się ma do kuwety?
Filtr węglowy pochłania zapachy, które pozostawia w niej kot. Takie działanie sprawia, że w kuwecie nie wyczuwamy przykrych zapachów. Oczywiście wiele zależy od danego produktu, filtr filtrowi nierówny i zdarzają się takie, które działają dosyć delikatnie (co niekoniecznie musi być minusem, o czym poniżej).
Z powodu pochłaniania przez filtr przykrych zapachów trzeba jeszcze pilniej pamiętać o regularnym sprawdzaniu wnętrza kuwety, bo możemy pewnych „spraw” czasami nie wyczuć i nie zauważyć – a to może poprowadzić do problemu, jakim jest załatwienie się kota poza kuwetą. Kot ma bowiem prawo nie chcieć wejść do niesprzątniętej kuwety. Może sobie wtedy wybrać lepsze miejsce.
Mitem jest, że po upłynięciu czasu działania filtra węglowego zwróci on wszystko, co w sobie nagromadził. To tak nie działa i kwestia ta jest często poruszana również w akwarystyce (choć tam do czynienia mamy z filtrem węglowym wodnym, ale wciąż jest w nim węgiel aktywny).
Filtr węglowy w kuwecie jest w zasadzie podobny do takiego, jakiego używamy w okapie kuchennym (dla przykładu z życia) i jak sama nazwa wskazuje, filtruje powietrze i jeśli już je zwraca, to w postaci przefiltrowanej (czyli bez szkodliwych substancji, bez nieprzyjemnego zapachu itd.).
Nie jestem przeciwniczką filtrów węglowych, ale do wszystkiego trzeba podchodzić z głową. Jeśli w konkretnym przypadku obecność takiego dodatku w kuwecie będzie bardziej szkodzić, niż służyć, lepiej z niego zrezygnować.
Preparaty przedłużające działanie żwirku
Takie produkty sprawiają, że można cieszyć się zapasem żwirku nieco dłużej - o ile dłużej, to pewnie zależy od preparatu. Użyłam słowa "pewnie", bo ja żadnego takiego preparatu nie stosuję. Żwirek mimo wszystko może stracić swoje właściwości i tak leżeć sobie, brudzić się, podczas gdy powinno się go już dawno wymienić. Higieniczne? Niezbyt. Z takiego długo leżącego już żwirku koty też mają prawo nie zechcieć skorzystać i jest to w pełni zrozumiałe.
Ponadto, niektóre produkty tego rodzaju mają przedziwne zapachy (np. waniliowy) – a koci nos też jest na nie wrażliwy!
Wycieraczki przed kuwety
Świetny wynalazek, ale oczywiście nie o wszystkich wycieraczkach tak myślę. Niektóre są wykonane z twardych tworzyw ze specjalnymi rowkami, które może i zatrzymują roznoszący się żwirek, ale są niewygodne dla kocich łap. Pewnie domyślacie się, co zaraz napiszę. Kot może nie zechcieć wejść do kuwety, gdy będzie miał do pokonania taką przeszkodę. Może go to porządnie sfrustrować.
Właśnie ze względu na delikatność łapek polecam miękkie wycieraczki bez żadnych wypustek, w które żwirek się po prostu zapada. Są na rynku nawet takie dwuwarstwowe wycieraczki - łatwe w czyszczeniu, wystarczy je podnieść i rozchylić, by wysypać uzbierany w środku żwirek. Jak z kieszeni! :)
Worki do kuwet
Jest to wymysł od ludzi dla ludzi, niemający niestety nic wspólnego z komfortem kota. Szeleści, ślizga się, jest sztuczny. Workom w kuwetach mówię nie. Tym bardziej, że przy całkowitej wymianie żwirku kuwetę i tak powinno się dokładnie umyć. Czy naprawdę sama czynność zsypania brudnego żwirku do worka wyjętego z szafy jest tak uciążliwa…?
Neutralizator zapachów
W sklepach zoologicznych można znaleźć coś takiego jak neutralizator zapachów do kuwet. Bezzapachowy lub pachnący lawendą, zieloną herbatą itp. Sypie się go troszkę do kuwety i miesza ze żwirkiem.
Cóż, dawno temu kupiłam taki neutralizator lawendowy mojej Fryzi. Na błędach człowiek się uczy. Tego samego dnia kotka wskoczyła na łóżko, na którym siedziałam, i na moich oczach oddała mocz na narzutę. Sekundę wcześniej słyszałam, że grzebała w kuwecie. Byłam w szoku, bo zawsze załatwiała do niej swoje potrzeby. Szybko skojarzyłam jednak fakty i domyśliłam się, co było nie tak.
Nie dość, że ta lawenda drażniła koci nos, to jeszcze kotka nie czuła własnego zapachu. Nie spodobał jej się dodatek. Pozbyłam się zapachu moczu z narzuty specjalnymi preparatami i wyrzuciłam całą zawartość kuwety, łącznie ze żwirkiem. Wolałam nie ryzykować i nie kombinować – ziarenka neutralizatora były wymieszane ze żwirkiem, nie dało się ich oddzielić.
Nie chciałam, by mój kot znów czuł się źle i nie mógł załatwić się tam, gdzie zawsze.
Następnego dnia wszystko wróciło do normy.
KOT NIGDY NIE JEST ZŁOŚLIWY – bo nie jest do tego zdolny. Nie ma więc sensu o nic go obwiniać. Opisana wyżej historia świadczy o tym, że kot coś wyraźnie zasygnalizował. Nie mógł zrobić tego inaczej.
Oczywiście istnieją koty, którym różne ładne dla człowieka zapachy nie będą przeszkadzać, jednak ostrzegam, że trzeba uważać z takimi produktami i w razie czego pamiętać, że się ich użyło – by znać możliwą przyczynę załatwienia się kota poza kuwetą.
Jest jeszcze możliwość zakupienia neutralizatora bezzapachowego. O ile kotu nie będzie przeszkadzać nikły własny zapach w kuwecie i nie zacznie załatwiać się poza nią, o tyle można dodatek stosować, ale osobiście bym odpuściła. Dlatego, że obecne żwirki i tak dobrze pochłaniają wszelką woń. Obszerny wpis o żwirkach znajdziecie tutaj.
Małe podsumowanie
Nie wszystkie dodatki do kuwet są niekomfortowe dla kota, ale z większością z nich trzeba uważać. Nie zamierzam tu nikomu pisać, jak ma żyć - do tematu podeszłam z czysto behawioralnego punktu widzenia :).
Pamiętajcie: gdy kocie zapachy z kuwety od jakiegoś czasu są tak intensywne, że zaczynają bardzo nam przeszkadzać, jest to sygnał, by zbadać kota w gabinecie weterynaryjnym.
Jeśli Twojemu kotu zdarza się załatwiać potrzeby poza kuwetą, zapraszam do kontaktu - poprzez e-mail lub Facebook. Jest różnica pomiędzy pojedynczą sytuacją, a powtarzaniem się jej co jakiś czas. Przy tego typu problemach nie należy zwlekać z działaniem, bo zachowanie może wejść kotu w nawyk.
Brak komentarzy:
Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego pisania, dziękuję ♥