Dlaczego koty mruczą?

Jak mruczenie wpływa na organizm człowieka?

     Tak, kot przeważnie mruczy na kolanach właściciela, gdy jest zadowolony z "miziania", ale nie tylko. Mruczenie to również sposób kociej komunikacji – może przybrać różne barwy i tony.
Na przykład, kocie mamy mruczą, by uspokoić swoje młode i dać im znać, że są tuż przy nich. Jest to ważne szczególnie podczas pierwszego tygodnia życia kociąt, gdy te jeszcze nie widzą i nie słyszą (oczy otwierają dopiero w wieku dwóch tygodni).
Bywa również, że kot mruczy ze stresu lub bólu (mruczenie wywołuje u nich wydzielanie endorfin, regenerację kości i łagodzenie dolegliwości, więc uspokajają się w ten sposób i nieco wyciszają ból).
Wciąż zadziwia mnie, jak inteligentne są te istoty.

Mruczenie kota wpływa niezwykle korzystnie na nasz organizm!
Dowiedli tego liczni naukowcy ze Stanów Zjednoczonych, z Karoliny Północnej.
Ich badania wykazały, że kocie mruczenie:

• poprawia samopoczucie
• odpręża, koi
• łagodzi niektóre bóle i pomaga w leczeniu schorzeń (m.in. wzdęcia, zapalenie okrężnicy, zapalenie błony śluzowej żołądka, wrzody żołądka, grypa, bezsenność, zapalenie stawów)
• zwiększa odporność na przeziębienie
• stabilizuje rytm serca
• obniża poziom stresu
• obniża ciśnienie krwi
• zmniejsza ryzyko wystąpienia zawału (nawet o 40%)
• łagodzi objawy duszności
• łagodzi objawy reumatyzmu
• na mniejszych częstotliwościach regeneruje kości
• potrafi przyspieszyć regenerację nadwyrężonych ścięgien i mięśni
• wydłuża nasze życie! - właściciele kotów żyją średnio o 4-5 lat dłużej, niż osoby nie posiadające kotów. Podobnie dzieje się w przypadku posiadaczy psów.

W skrócie: kot to prawdziwy antydepresant i domowy rehabilitant 😉

A tu macie godzinne nagranie kociego mruczenia. Przyjemne i relaksujące, prawda?