Koci plac zabaw - recenzja

2:48 PM

Gdybym zapytała teraz, kto kocha kartony, każdy kot podniósłby łapkę ;). Nasi mruczący przyjaciele uwielbiają tego typu rzeczy, ponieważ czują się w nich bezpiecznie i automatycznie poprawia im się dzięki temu humor. Gdy słyszę więc, że do przetestowania jest kartonowy koci plac zabaw, zacieram dłonie z radości i biorę się z Fryzią do pracy! Słyszeliście już o nim? Nie? No to czas nadrobić zaległości! ;)



O marce

Na Kocią Łapę to młoda, polska marka prowadzona przez Agnieszkę Kadzińską, opiekunkę trzech przygarniętych kotów – Kazimierza, Henryka i Janki. Oprócz placów zabaw, w ofercie na stronie internetowej marki są także ręcznie szyte kocie legowiska i zabawki.


Modułowy plac zabaw dla kotów – co to takiego?

Słowo modułowy oznacza tu możliwość ustawienia pojedynczych kartonów jeden na drugim, w naprawdę dowolnej kombinacji – marka nie narzuca żadnego ustawienia w instrukcji, kleić można gdzie się chce, ale należy pamiętać, że cała konstrukcja powinna zachować stabilność ;).


Wymiary kartonów kwadratowych to: 33x33x33 cm.


Istnieje też jeden karton narożny o takich samych wymiarach, który moim zdaniem wygląda fenomenalnie i na pewno sprawdza się świetnie przy budowaniu konstrukcji z większej ilości kartonów :).


Kolory? Tu również mamy ciekawy wybór, bo oprócz klasycznej, kartonowej barwy, jest też całkiem biała lub kolorowa (dwa wzory do wyboru: geometria lub kwiatowy).



Cechy placu zabaw

My z Fryzią otrzymałyśmy biały zestaw 3-modułowy, bez narożnego kartonu. Dzięki takim kartonowym modułom kot ma świetne miejsce do zabawy, rozwijania wyobraźni, a także do odpoczynku, ponieważ otrzymałyśmy również bardzo milutką, miękką poduszkę, która idealnie prezentuje się zarówno w środku, jak i na którymś z kartonów :).


To bardzo miły, wręcz potrzebny gest! Uważam, że taka poduszeczka powinna znajdować się w każdym zestawie, staje się dzięki niej o wiele bardziej atrakcyjny, a człowiekowi jest miło, że jego kot ma miękko :).


Kartony mają dwa rodzaje otworów – duże oraz małe w kształcie kocich główek. Prosta sprawa, a dodająca estetyki i wdzięku całemu produktowi! Do tego ta biel, która wkomponuje się chyba w każde wnętrze i coś, co jest kartonem, staje się naprawdę ładnym, kocim dodatkiem w domu.



Składanie? Łatwizna!

Złożenie kartonów polegało na zgięciu ich w odpowiednich miejscach do wewnętrznej strony. Później wystarczyło już tylko nakleić taśmę dwustronną załączoną do zestawu i nałożyć na siebie kartony w takiej kombinacji, jaka nam odpowiadała :).


Bułka z masłem! Tak właśnie powinno być, łatwo, bez potrzeby użycia siły i bez nerwów ;).


Proces ten możecie zobaczyć w specjalnym odcinku na moim Instagramie. Jest tam również pierwsza reakcja Fryzi na widok placu i jej szalona zabawa.



Wiecie już, że lubimy takie produkty i osobiście polecam je pod względem behawioralnym, ponieważ stanowią nie tylko świetne miejsce na zabawy, ale też idealną kryjówkę czy punkt obserwacyjny (jeśli mamy wyższą konstrukcję).


Takie pomysły się chwali, a ja będę polecać kartonowy plac zabaw swoim kocim pacjentom :).


Produkt otrzymuje moją rekomendację zarówno od strony kocio-influencerskiej, jak i behawioralnej!


Fryzia pokochała moduły od pierwszego wejrzenia, a najbardziej lubi się w nich bawić. Często wkładam do nich zabawki, tak, by przez mały otworek wystawały np. piórka, co bardzo ją intryguje i zajmuje na długi czas.


Rozważamy dokupienie jeszcze jednego kartonu, by wykonać prawdziwą wieżę dla tej kociej księżniczki – wtedy będzie mogła wylegiwać się na samej górze ;).


Serdecznie dziękuję marce Na Kocią Łapę za możliwość przetestowania produktu!



Brak komentarzy:

Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego pisania, dziękuję ♥

Obsługiwane przez usługę Blogger.