Różnorodność mięs w kociej diecie – jak to z nią jest?

Ile razy słyszeliście, że koty powinny jeść ciągle to samo, a najlepiej jeszcze ten sam smak karmy przez resztę życia? Ja słyszałam o tym już kilkanaście razy… i zawsze zastanawiam się, dlaczego ktoś daje opiekunowi kota takie rady, ponieważ zdecydowanie nie są właściwe ;).


kocia dieta, różnorodność kocich karm, różnorodność w kociej diecie, kot jedna karma, karma dla kota, kot alergia pokarmowa, kot dieta eliminacyjna, jak karmić kota, co jedzą koty, prawidłowa dieta kota, mięso dla kota, jakie mięso dla kota, jaka karma dla kota, kot warszawski


Różnorodność mięs w kociej diecie

Obecnie zapoznawanie kota z różnymi rodzajami mięsa jest wręcz wysoce zalecane. Najlepiej praktykować to już u młodych kotów, ponieważ zwierzę przyzwyczajane do różnych smaków i konsystencji, będzie bardziej otwarte na zmiany, nie uprze się przy jedynym „kurczaku w galarecie”, a nam będzie łatwiej pracować, gdyby pojawiły się jakieś problemy w obrębie układu pokarmowego. Opiekun będzie też mógł zaobserwować, które smaki kot naprawdę lubi, a które znacznie mniej. Każdy kot ma pewne preferencje.


Oczywiście młodego kota zapoznajemy z różnymi smakami stopniowo, nie z dnia na dzień – by uniknąć biegunek i ewentualnej niechęci spowodowanej nagłą nowością, a także, by go zbytnio go nie rozpieszczać ;) – podawanie kotu co chwila czegoś nowego i uginanie się, gdy czegoś od razu nie zje, faktycznie może prowadzić do wybredności.


Jednak również kot karmiony nieustannie jednym i tym samym smakiem może w końcu zacząć protestować, odmawiać pokarmu. Jest to o tyle gorszy scenariusz, że jednocześnie kot będzie nieprzekonany do wszelkich nowości. Powstaje wtedy spory problem.


Kwestia alergii pokarmowej

W przypadku wystąpienia alergii pokarmowej prawidłowym działaniem jest przejście na dietę eliminacyjną – i wtedy faktycznie przez długi czas podajemy kotom jeden smak monoproteinowej karmy, ale ma to konkretny cel, ponieważ upewniamy się, jakie mięsa takim kotom służą, a jakie uczulają.


Dla kota, który już wcześniej znał różne smaki, taka sytuacja nie będzie problematyczna – opiekun zacznie mu po prostu podawać jeden z nich, a kot nie będzie tym faktem wielce zdziwiony.


Natomiast kot, który dotychczas jadał np. tylko „kurczaka z galaretką”, nie dość, że prawdopodobnie nabył alergię właśnie na kurczaka, bo nic innego nie przechodziło przez jego żołądek, to teraz ma jeszcze problem z przejściem na cokolwiek innego z powodu przyzwyczajenia.


Ciekawostka: Kot żywiony różnymi rodzajami mięs z mniejszym prawdopodobieństwem doświadczy alergii pokarmowej, ponieważ w takiej diecie nie ma przewagi danego mięsa (np. kurczaka, który dość często uczula).


Inną kwestią jest zmiana marki karmy

Jeśli opiekun balansuje pomiędzy dziesięcioma markami, a w dodatku składy ich karm bytowych znacznie się różnią, nie jest dobrze. To dla kociego organizmu istna mieszanka, przy której ciężko o zbilansowaną dietę. Proporcje składników są bardzo zmienne - raz kot dostaje 1500 mg/kg tauryny, na drugi dzień tylko 400, potem 3000… . To samo dzieje się wtedy z witaminami, minerałami, a także ze składem surowcowym – raz przewaga podrobów, raz mięso mięśniowe. Takie kombinowanie w krótkich odstępach czasowych zdecydowanie kotu nie służy. Nietrudno też o dolegliwości ze strony układu trawiennego.


Warto zatrzymać się przy jednej lub dwóch markach karm bytowych o podobnym składzie. 



Podsumowując, zróżnicowane smaki – tak, jak najbardziej. Mnóstwo różnych marek – nie.

1 komentarz:

Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego pisania, dziękuję ♥

Obsługiwane przez usługę Blogger.