Foresto obroża dla kotów i psów - recenzja

Ochrona przed kleszczami (i nie tylko)


Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować świetny produkt, jakim jest obroża Foresto od firmy Bayer, działająca przeciw kleszczom, pchłom, roztoczom, larwom i wszom/wszołom. 


Z kleszczami mieliśmy już trochę przygód, o czym możecie przeczytać tu. I to wcale nie tak, że nie chroniliśmy naszej kotki. Na początku zaaplikowaliśmy jej krople, lecz okazały się nie do końca skuteczne. Z kroplami jest zresztą tak, że działają dopiero po wgryzieniu się kleszcza w skórę zwierzęcia (powodują po jakimś czasie jego odpadnięcie). 
Jaki jest tego sens, skoro ten kleszcz może zdążyć zarazić zwierzę i spowodować śmiertelną babeszjozę?

Po pierwszym kleszczu u Fryzi szybko przerzuciliśmy się na obrożę. Był to strzał w dziesiątkę.
Wcale nie wyolbrzymiam! Wychodzimy z kotką na spacery na smyczy, więc ochrona tego typu jest naprawdę ważna. Obroża Foresto okazała się skuteczna w 100%, kot ani razu nie miał kleszcza przez cały sezon noszenia obroży (7-8 miesięcy).

Oczywiście producent ostrzega, że w przypadku niekorzystnych warunków może się zdarzyć pojedynczy kleszcz, ale obroża działa tak szybko, że pasożyt nie zdąży napić się krwi zwierzęcia.

Omawiany produkt to BAYER Foresto obroża dla kotów i psów o wadze poniżej 8kg.


W metalowym pudełku mieści się obroża oraz instrukcja

A tak wygląda sama obroża -
giętka, z wypustkami chroniącymi przed zbytnim poluzowaniem lub zaciśnięciem.

Jedna obroża o długości 38 cm (12,5 g) zawiera substancje czynne takie jak: imidaklopryd w dawce 1,25 g oraz flumetrynę w dawce 0,56 g.

To właśnie dzięki flumetrynie obroża ma prawo działać również odstraszająco na kleszcze (popiera to artykuł The effects of flumethrin on European ticks exposed to treated hairs of cattle and sheep.)

Obroża działa od 7 do 8 miesięcy! To naprawdę sporo, a jest to ważne, ponieważ nasz klimat się zmienia i jesień również jest bardzo ciepła (sprzyjająca kleszczom). Ba, nawet zimą bez mrozów można jeszcze spotkać te pasożyty!

Produkt jest wodoodporny i w przypadku zamoczenia jego skuteczność nie zmienia się. Mimo to warto unikać długiego kontaktu z wodą, bo czas działania obroży może się skrócić.

„Badania wykazują, że comiesięczne mycie szamponem lub zanurzanie w wodzie nie powoduje znaczącego skrócenia 8-miesięcznego okresu skuteczności przeciwkleszczowej po rozprzestrzenieniu się substancji czynnej w okrywie włosowej, podczas gdy skuteczność przeciwpchelna produktu stopniowo ulega zmniejszeniu, począwszy od 5 miesiąca.” – informacja wg instrukcji załączonej do produktu.

Jak prawidłowo założyć obrożę Foresto?


Obrożę należy założyć tak, by nie wisiała na szyi zwierzęcia, ale też żeby go nie dusiła. W celu sprawdzenia, czy pies/kot ma wystarczającą swobodę oddychania, zawsze wsuwam pod obrożę dwa palce (wskazujący i środkowy). Jeśli się jeszcze mieszczą - jest w porządku! W instrukcji zawarto identyczną wskazówkę wraz z obrazkami.



To jeszcze nie koniec. Obroża ma 38cm długości, co oznacza, że po założeniu spora jej część będzie wystawać ze szlufki. Można spokojnie taką część przyciąć (nie zmniejszy to skuteczności produktu).




Po założeniu obroży należy pamiętać o bezpieczeństwie pupila i okresowo sprawdzać zamocowanie. 

Jeśli chcemy zapewnić najskuteczniejszą ochronę, pozostawiamy obrożę na szyi zwierzęcia na całe 8 miesięcy. Obroża ma mechanizm zamknięcia zabezpieczający przed nagłym otwarciem. Pewnie niektórzy z Was zadadzą pytanie: A co z kotami wychodzącymi? Cóż, pomijając fakt, że kotów lepiej nie wypuszczać z domu "samopas", producenci wyjaśnili również sytuację zaczepienia się obrożą o jakiś obiekt – kot będzie w stanie samodzielnie poszerzyć obrożę wystarczająco, aby móc się szybko uwolnić. Ja jestem jednak zdania, że lepiej nie ryzykować i nie wypuszczać kota bez nadzoru (nie tylko ze względu na obrożę, ale też na mnóstwo zagrożeń czyhających na zewnątrz).


Kiedy nie należy stosować obroży?


  • Nie stosować u kociąt w wieku poniżej 10 tygodni.
  • Nie stosować u szczeniąt w wieku poniżej 7 tygodni.
  • Nie stosować w przypadku potwierdzonej nadwrażliwości na substancje czynne lub na dowolną substancję pomocniczą.
  • Jak większość innych produktów, również ten posiada termin ważności i nie należy stosować go po jego upływie.

UWAGA!

Środki chroniące przed kleszczami dobiera się dla zwierzęcia indywidualnie! To, że ta obroża sprawdziła się u nas, nie znaczy, że sprawdzi się u każdego innego kota - tak to już jest. Dla każdego zwierzęcia co innego może być skuteczne. Dla jednych Foresto, dla innych jakieś krople itd. 

Ponadto, ochrona przeciwkleszczowa nie jest tematem, który da się załatwić jednym produktem raz na zawsze - jeden produkt może z powodzeniem chronić zwierzę przez kilka lat i nagle może przestać być skuteczny i trzeba będzie poszukać czegoś nowego. Nie świadczy to od razu o wadzie danego produktu! Kleszcze z danego rejonu potrafią uodparniać się na substancje zawarte w produktach. To na te substancje należy zwracać uwagę przy doborze preparatu - dopóty, dopóki przy pomocy lekarza weterynarii nie znajdziemy czegoś skutecznego na dany rok. 

Tak to już jest - nie ma złotego środka.


Obroża Foresto dla małych psów i kotów jest najlepszym produktem przeciw kleszczom (i nie tylko), z jakim przyszło mi do tej pory mieć do czynienia. Nie stanowi przeszkody dla szelek, gdy wychodzimy na spacery. Jeśli jest za długa, można ją przyciąć (jest o tym mowa w samej ulotce).
W trakcie ewentualnej kąpieli nie ma strachu, że się ją zaleje, choć lepiej omijać jej okolice. Jest wytrzymała, bezpieczna. Nie wydziela nieprzyjemnego zapachu (jest bezzapachowa). Można ją zakupić w gabinecie weterynaryjnym, sklepie zoologicznym lub w Internecie. Ja pierwszy egzemplarz zakupiłam w klinice weterynaryjnej, więc wydałam na nią nieco ponad 100zł, ale w Internecie można ją dostać już za 70zł. Jest zdecydowanie warta swojej ceny, nie zawiodłam się. Co najważniejsze, obroża ODSTRASZA kleszcze jeszcze zanim wespną się na kota/psa, co jeszcze lepiej chroni przed wgryzieniem się kleszcza w skórę zwierzęcia (żerowaniem).

Bez najmniejszego wahania daję obroży Foresto specjalną rekomendację Kot Warszawski Poleca.


Moja kotka też jest zadowolona z produktu. Co zaskakujące, noszenie takiej obroży przez kilka miesięcy zniosła lepiej od częstego zakraplania preparatów przeciw kleszczom. Szybko przyzwyczaiła się do noszenia obroży, po paru tygodniach zachowywała się, jakby zapomniała o jej istnieniu.

U kota długowłosego lub półdługowłosego obroża Foresto rzadko kiedy jest w ogóle widoczna - przykrywa ją gęste futro :)




12 komentarzy:

  1. Mamy złe doświadczenie z podobną obrożą - jej zapach był baaardzo, ale to bardzo intensywny i widocznie przeszkadzał mojemu psu. Mimo to zostawiłam mu obrożę na noc. Rano, zamiast mnie obudzić, leżał i ciężko oddychał. Okazało się, że zapach z obroży nie pozwalał mu normalnie spać, pies się bardzo męczył. Od tamtej pory stosuję krople na kark, są mniej obciążające i nie powodują dyskomfortu. Mam nadzieję, że Twój kot zareaguje lepiej i będziecie zadowoleni z efektów! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi z powodu Twojego psa. Mógł być też uczulony na którąś z substancji. Mówisz podobną, ale widzisz, na rynku jest mnóstwo tego typu produktów. Foresto jest kompletnie pozbawiona jakiegokolwiek zapachu.

      My już jesteśmy zadowoleni z efektów (co pisałam w naszych opiniach na końcu posta ;)). Stosujemy w tej chwili Foresto po raz drugi i sprawuje się świetnie. Nie polecałabym produktu, który szkodziłby mojemu zwierzęciu lub na którym się zawiodłam.

      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Teoretycznie, obroża powinna być bezzapachowa. Czy na pewno była to obroża Foresto?

      Usuń
  2. Ja mam jamniczkę gładkowłosą, więc każdego kleszcza dojrzał bym na niej w porę,ale lepiej zawczasu zaopatrzyć się w taką obrożę niż potem owe kleszcze wyrywać, co zwierzaka przecież stresuje. Sam na dniach taką zakupię. Miłego dnia Ci życzę i pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, na takiej sierści łatwiej coś wykryć, ale oczywiście lepiej uniknąć nawet wyrywania kleszczy :). W obrożach Foresto właśnie o to chodzi, by w ogóle do wgryzienia nie doprowadzić, co jest wg mnie świetne.
      Dziękuję bardzo, również życzę miłego dnia!
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Bardzo przydatna jest taka obroża, szczególnie dla ochrony przeciw kleszczom. Teraz będzie coraz cieplej, więc kleszcze zaczną się pojawiać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, sezon zaczął się już pod koniec lutego - były wtedy całkiem ciepłe dni. A teraz to kleszcze wręcz grasują, dlatego warto pomyśleć o ochronie, jeśli np. wychodzimy z kotem na spacery :). Nie mówiąc już o psach, u których taka ochrona jest obligatoryjna!

      Usuń
  4. U nas obroża chroni max 5 miesięcy nie dłużej .

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomyśl logicznie, jak zmniejszenie długości obroży niewpływa na skuteczność to może przetnij ją na pół. Będziesz miała dwie obroze w cenie jednej. Zmniejszając długość obroży zmniejszasz dawkę uwalnianego środka. Czyli obniżaszjego skuteczność.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę bardzo logicznie... ;). Miałaś tę obrożę? Bo wystarczy przeczytać ulotkę, gdzie widnieje opis: "Jest wodoodporna, bezzapachowa i długa na 38 cm z możliwością dowolnego skrócenia bez wpływu na skuteczność działania.". Jest to opis obroży dla psów i kotów poniżej 8kg masy ciała. Czy naprawdę chcesz skazywać kota o cienkiej szyi na chodzenie z odstającym od jego skóry, długim paskiem? Przycięcie wystającej, końcowej części nie wpływa na skuteczność ochrony. W ten sposób wręcz dopasowujemy długość obroży do wagi kota :). Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  6. Mam wrażenie że obroża Foresto kilka lat temu była skuteczniejsza niż teraz. Nie wiem czy popsuła się jej jakość czy kleszcze się uodporniły. Do niedawna miałam dwie długowłose suczki średniej wielkości. Ponieważ ważyły roche więcej niż 8 kg więc kupowałam jedna i zakładałam dwóm psom. W pierwszych dwóch latach działały świetnie ale później potrafiłam usuwać kleszcze wbite ok. 5 cm od obroży.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wolno dzielić jednej obroży na dwie i zakładać w ten sposób dwóm psom. Produkt po takiej modyfikacji dokonanej przez opiekuna ma prawo gorzej działać. Kupujemy po jednej obroży na zwierzę, dopasowaną do wagi.

      Przy zwierzętach długowłosych trzeba dopilnować, by obroża nie odstawała mocno od skóry (ale wciąż pozwalała na swobodny oddech).

      To tyle, co mogę doradzić na szybko, nie ja produkuję te rzeczy ;)
      Pozdrawiam

      Usuń

Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego pisania, dziękuję ♥

Obsługiwane przez usługę Blogger.