Kukurydziany żwirek od Calitti® – recenzja

Na „żwirkowym rynku zoologicznym” pojawiła się ostatnio nowość od Calitti®! Żwirek kukurydziany to produkt naturalny, a takie testować bardzo z Fryzią lubimy :). Jak wypadł? Dowiecie się tego z poniższej recenzji!

O marce

Calitti® to marka zajmująca się wyłącznie produkcją żwirków dla kotów – w swojej ofercie ma również żwirek silikonowy oraz bentonitowy. Żwirek kukurydziany to zdecydowana nowość.

Cechy żwirku kukurydzianego Calitti® CORN

Żwirek jest kukurydziany, o naturalnej, żółtawej barwie i równie naturalnym, delikatnym zapachu. Oprócz tego:

- ma formę mini-pelletu

- szybko się zbryla

- dobrze pochłania przykre zapachy

- jest w 100% naturalny, wyprodukowany z ziaren kukurydzy

- można spuszczać jego małe ilości w toalecie.

Testy czas-start!

Do przetestowania otrzymałyśmy trzy opakowania po 6 litrów. Podoba mi się, że worki nie są wykonane ze sztucznego tworzywa, a z ekologicznego, papierowego. Widnieje na nim informacja, że jednemu kotu powinno starczyć na około cztery tygodnie. Tak też u nas było! :) 

Żwirek wygląda w otwartej kuwecie schludnie, a po zetknięciu z kocim moczem nie staje się bardziej „odurzający” zapachem kukurydzy, co jest kolejnym plusem, bo zdarzało się tak przy kukurydzianych żwirkach innych firm (i przyznaję, że trochę mi to przeszkadzało). Dopiero, gdy nadszedł czwarty tydzień użytkowania, żwirek stał się bardziej wyczuwalny, ale to zupełnie zrozumiałe. Dzięki temu wiadomo, kiedy należy zabrać się za kompletne opróżnienie kuwety i wysprzątanie jej ;).

Faktycznie zbrylanie okazuje się tutaj bardzo dobre i trwałe – przy opróżnianiu kuwety z nieczystości bryłki nie rozpadały się. Sprzątało się więc szybko i sprawnie, a ja cieszyłam się, że miałam akurat łopatkę z większymi otworami. Pamiętajcie, że od tego wiele zależy.

Wiem, że wielu osobom zależy też na ocenie pylenia się żwirku (szczególnie alergikom). Uspokoję Was tutaj, ponieważ ten kukurydziany żwirek się nie pyli. Przy wsypywaniu go do kuwety nie uniosła się charakterystyczna „chmura”, a mnie nic nie kręciło w nosie.

Odnośnie roznoszenia się żwirku, nie zauważyłam żadnego problemu. Granulki są delikatne i drobne, ale nie tak bardzo drobne, by przyczepiały się do futerka Fryzi czy do jej łapek. Zostawały tam, gdzie powinny być :).

Ostateczna ocena produktu

Żwirek Calitti® CORN zaskoczył mnie komfortem przy sprzątaniu kuwety, jak i przy samym funkcjonowaniu tuż obok niego (nie drażnił nieprzyjemnie nosa, jak to bywa w przypadku właśnie kukurydzianych żwirków). Bardzo cieszy mnie jego naturalność, a także wydajność! Jedno opakowanie starczyło nam na długo, obecnie jesteśmy w trakcie zużywania drugiego.

Fryzi żwirek też się podobał, nie miała oporów w korzystaniu z kuwety. Jest przyzwyczajona właśnie do roślinnych żwirków. Zazwyczaj używamy drobniejszych, ale okazuje się, że i takie granulki w ogóle jej nie przeszkadzają. To jest jednak kwestia, która bardziej wrażliwym kotom może nie pasować (pellet nie należy do najdelikatniejszych żwirków i bywa odrzucany przez koty). A zapach? Mimo, że bardzo delikatny, to właśnie on najbardziej kotkę intrygował – już od momentu wstawienia opakowań ze żwirkiem do domu ;).

Wystawiam piątkę i serdecznie dziękuję Calitti® za możliwość przetestowania produktu!